Kilka dni temu wybraliśmy się z przyjacielem na wycieczkę na Ukrainę, ściślej na ukraińskie Zakarpacie, w rejon Połoniny Borżawej. Zatrzymaliśmy się w Pilipcu, żeby obejrzeć wspaniały wodospad o poetyckiej nazwie „SZEPT” (Szipit). To, jak głosi oficjalny napis, hydrologiczna przyrodnicza pamiątka o charakterze lokalnym. Bezpośrednie sąsiedztwo wodospadu jest bardzo dobrze zagospodarowane turystycznie. Nad spływającą ze skał wodą rozpostarte są widokowe kładki linowe, stoją tablice informacyjne.
Największe wrażenie zrobiło na nas malarskie przedstawienie rodziny rysiów. Jedną z wielu oryginalnych pamiątek, którą warto przywieźć z wycieczki do Pilipca jest kij bejsbolowy w wersji odpowiedniej do marki naszego samochodu. Zwracam uwagę, że właścicielom Bentlejów, Mercedesów czy Jaguarów proponuje się kije z napisami o odmiennej tematyce:
- GOŁOWOŁOMKA
- ZUBOCZISTKA
- CZARIWNA PAŁOCZKA.
Po wycieczce nad wodospad można skonsumować świetny szaszłyk lub pieczoną kiełbasę popijając czarną, ziołową (Karpatskij Czaj) lub owocową herbatą.