Łania ogrodowa

Ostatnio nasz ogród regularnie odwiedza  dorodna  łania, czyli samica jelenia. Pasie się  na naszej trawie, zżera nasze kwiaty. Najdziwniejsze, że wykonuje te czynności na terenie przeznaczonym pod zabudowę usługowo - pensjonatowo – rekreacyjną w zwartej zabudowie na Manhattanie.
W dodatku w pobliżu, przy drodze gminnej założył gniazdo derkacz, ptak bardzo płochliwy, o skrytym trybie życia, chruścielowaty,  ściśle chroniony. To skandal,  ponieważ oboje zachowują się niezgodnie z ustalonymi przez specjalistów  zasadami.
Derkacz żyje poza obszarem specjalnej ochrony ptaków  Natura 2000, łania żeruje za blisko siedzib ludzkich.
Nie wiadomo kto ma rację (chyba nie zwierzęta)  i co z tym fantem zrobić. Derkacza się przecież nie przeniesie a łani  nie dogoni.

Komentarze są wyłączone